Wpis który komentujesz: | i po weekendzie... kolejny tydzień kieratu rozpoczety. jutro zaczna sie odzywac telefony od tych rozczarowanych ktorzy odczuli moje nic nie robienie w weekend. nie pozwola mi o tym zapomniec juz ja ich znam. czwartkowy test rowniez obnazy moje bezproduktywne puszczanie czasu pomiedzy palcami... i powiem im tylko, ze spedzilem milo czas, pilem dobra wodke, jadlem szybkie zarcie, cieszylem sie towarzystwem przyjaciol i znajomych, obcowalem z kobietami (o nich nigdy nie nalezy mowic, ani nawet myslec - przyjaciolki,0). ba, bylem nawet na prawdziwie niedzielnej wyprawie, takiej z kielbaskami, piwem i wystepami biesiadnych muzykow. a ze przy okazji zapomnialem o calym swiecie? to ty 'caly swiecie' o mnie zapominasz. ja tylko wyrownuje rachunki. z pozdrowieniami. kes. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mariposa | 2002.04.22 06:40:04 :) vlight | 2002.04.22 05:16:38 who dares - wins. |