Wpis który komentujesz: | no i oberwalo mi sie... a pozniej byly przeprosiny... a pozniej znowu mi sie oberwalo... najzabawniejsze w tym wszystkim jest to ze to ja nawalilam... mimo ze nie nawalilam... dlugo by tlumaczyc... a dzien jest jak kazdy inny... kreci mi sie w glowie - pozostalosci po sobocie... a moze najwyzszy czas badania kontrolne zrobic..? bede sie martwic jak mi nie przejdzie do piatku... pozostalosci po wczorajszym... tez sa.. nosi mnie i zaluje ze ze faktycznie sie w ta szarpanine o ktora jestem oskarzona (i skazana.. ,0) nie wdalam... trudno... postaram sie zachowac spokoj i nie znizac sie do poziomu tej Pani... && |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |