W nocy mialam s00per sen.Ash siem sama zdziwilam.Kiedy spojshelismy sobie w oczy poczulam cos dziwnego...Obudzilam sie i zawstydzilam.Usmiachalam sie niesmialo sama do siebie.Bylam pewna ze jush ten sen dalej sie nie bedzie ciagnac..ale kiedy tylko zamknelam oczy znow znalazlam sie tam i bylo wshysko tak ja pshed obudzeniem.Pamietam dokladnie ten zapach..oczy..spodnie..sklep..i Jego.
Obudzialm sie rano z niechecia wolalam tam zostac porozmawiac jeshcze z nim..tak fajnie bylo.
Mam dobry humor..i jestem ostatnio strasznie zakrecona.Moshe to tesh wplyw pshyjaciolki ..ona jest szczesliwa.