jeny

ale szajs
zawiodłam sie na człowieku
zajebiscie sie zawiodłam, człowiek o którym bym w zyciu nie pomyslała ze moze byc taki jaki jest, jast jaki jest i ja nic na to nie poradze, nawet nie mam ochoty nic na to poradzic.. jakie to uczucie? myslałam ze wiem, ale nigdy nie było dla mnie takim ciezkim szokiem, ble
byłam u poki i sie zajebiscie dzieje, tzn oni robia jakies kabarety jotro dla maturzystów, i 'egzamin niedojrzałosci' z pekiem malowalismy, kampos z cipkiem filma krecili, boze jaki to bedzie chory stuff to umre jak to obejze, tzn kampos jako matka teresa, przy okazji malowania na czymstam cała sciana jest zajebana na boisku i to całkiem legalnie no tzrebabyło zrobic napis 'to juz tu było' hih albo akcja Pan Jezus dzwoni po kilo haszyszu.. ghihih.. troche zapomniałam o wszystkich problemach.. lepiej chyba
nie no mam w plecaku hot suff od wiesniaka tzn die absolute beginner i emołpi i pierdole wszystko
chyba nawet fizyke.. a to nieładnie.. ops?

no.
wyzyłam sie