Wpis który komentujesz: | A teraz bedzie z innego punktu widzenia : Dzisiaj rano moja pani spała dluzżej więc postanowiłem popilnować jej łóżka. Później wstała, ja jak zwykle straznie sie ucieszyłem. przyniosłem jej koszyk, ale nie chciała nic do neigo wlożyć. Później pani sie ubrała, wypiła herbatę i uciłowała jak zwykle zrobic coś z włosami. w sumie to jej nie rozumiem,ja jestem czesany trzy razy w tygodniu imnie wystarcza, a ona tak codziennie.. No cóż.. Potrm poszlismy na spacer, i jak zwykle wyniknął spór w którą stronę isc moja pani chciala w jedna , a ja w druga. w koncu moja pani ustapila. zostałem spuszczony ze smyczy. i wtedy zobaczylem cos ciekawego (nie wiem co on wtedy zobaczył,0) wiec pobiegłem. obiegłem blok dookoła, ale pani nie było. przestraszyłem się. nagle usłyszałem znajome gwizdanie. pobiegłem i znalazłem moja panią. podleciałem do niej i czułem, że jest zła. ale czułem też, że jest bardzo zdenerwowana. Pani wzięła mnie na smycz i szybkim, nerwowym krokiem poszlismy do domu. szedłem grzecznie przy nodze, chciałem byc grzeczny. w domu pani powiedziała ze malo nie padła na atak serca i ze mam tak wiecej nie robic. o ! wola mnie, idziemy na spacer. HURAAAAAA!!!!! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |