Wpis który komentujesz: | "Poczatek konca" Czym jest gdzies kiedys uslyszany nlog, blog? Miejsce wielu radosci i usmiechow czy kraina lez i rozpaczy? Niech kazdy oceni wedlug swoich gustow. Dla mnie niech pozostanie pamietnikiem na dobre i zle chwile. Zwykly dzien sie skonczyl jak nastepna wyrwana kartka w kalendarzu. Kilka godzin pracy za darmo i nudna wegetacja. Slonce zachodzilo za szarym osiedlowym blokiem. Poczulem wielka potrzebe bycia z kims, tak wlasnie w tym momencie gdy swiat sie szykowal do snu. Stojac w otwartym oknie i czujac dym z papierosa okadzajacy moja twarz dlugo nie myslalem. Jeden krotki telefon i czasami zycie staje sie prostsze. J:Czesc X X:Witaj sloneczko J:Wyczuwam po twoim glosiku ze jak zawsze dla nas nigdy nie zachodzi sloneczko X:Sugerujesz cos? (milutki smiech,0) J:Zapytac mozna i chyba nie zgrzesze X:Czekam na ciebie J:Widze ze sie rozumiemy Ile czasu potrzeba czlowiekowi do spelnienia `czegos` gdy bardzo mu zalezy? Wystarczy dwadziescia minutek i swieży pachnacy bylem gotowy pod jej drzwiami. Mialem ochote dzisiaj na cos wspanialego. X byla jak zawsze pieknie ubrana, czarne dlugie wlosy za ramiona, odkryty dekold i kusa spodniczka. Chyba nie jedna kobieta mialaby jej do pozazdroszczenia ze trzydziestolatka potrafi tak zachecajaco wygladac. Dwa drinki w jej pustej kawalerce, nastrojowa muzyczka i taniec naszych cial na srodku pokoju. Namietne pocalunki i chec zdobycia czegos wiecej w tej calej namietnej alkowie... Nagle `STOP` uslyszalem, moja dlon zadrzala na jej podbrzuszu. `Okresik skarbenku` - spadlo to na mnie jak grom z jasnego nieba. Dlon powabnie opuscila kraine bursztynu, pomyslalem: no ladnie chyba to dzisiaj koniec poszukiwan 'swietego grala`. Jeszcze godzinka rozmowy i ze spuszczona glowa odeszlem pomiedzy uliczkami miasta. Dzien sie zakonczyl, bywa i tak ze czlowiek nie zawsze osiaga swoj cel. Jak mawial kiedys wybitny aktor Woody Allen: `Jesli od twojego ostatniego stosunku plciowego minelo wiecej niz osiem miesiecy, najwyzszy juz czas udac sie do psychoanalityka.` Ups...policzmy dokladnie 1..2...5.... poprosze namiary dobrego psychoanalityka. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
amelia | 2002.04.28 15:54:24 piszac bloga/nloga mozna sie wyzyc... przynajmiej ja to tak czuje :) Pozdrawiam. Odwiedze jeszcze :* |