Wpis który komentujesz: | Pekne, ze smiechu pekne, jak nic. Pat byl dzisiaj u mnie w domu, przez cala wizyte siedzial i pytal tylko, coraz bardziej zmartwiony "Dobrze sie czujesz?". Czulam sie wspaniale. A to dlatego, ze przez caly dzien wydawalam z siebie najglupszy odglos swiata, po czym rylam sie z niego jak przyglupek. Jak tylko mi przeszlo, wydawalam odglos na nowo i tak w kolko. Opanowac sie nie moglam, zmusilam Mame, zeby tez sprobowala, ale to juz nie bylo takie smieszne. Nie wlozyla w to serca, ani krztyny. Teraz tez sobie wydam. HAHAHAHAHAHA. Odbilo mi. Jak nic, wzielam zwariowalam. ojjj...Chuech. Poezja. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |