Wpis który komentujesz: | jeszce 1,5 godziny i ide polazic po Wroclawiu... pani Q mnie oprowadzi, umowilam sie z nia na chacie... chyba lepiej jest z kims polazic niz samej jesli sie nie zna miasta... polazimy wypijemy piwko i sie pozegnamy... ja jakos mam dosc samotnosci i siedzenia w tym pokoju samej... koniec i juz! nie bede siedziec caly czas przed kompem! skorupiak sie chyba juz poddal i siedzi cicho... a ja zjadlam nareszcie i zaraz bede sie szykowac... czy jest sens siedziec w tych 4 scianach skoro pogoda taka ladna? sloneczko swieci...leciuti wiaterek hmmm zyc nie umierac...oczywiscie super by bylo gdyby juz miska wrocila i moglybysmy byc juz razem ,no ale coz skoro jeszce jej niema to ja jakos sama sobie poradze z mala pomoca Q.jutro z Miskiem idziemy polazic dzis z Q. a nareszcie w poniedzialek bede z miska oki koncze i zmykam sie szykowac... aha chyba sobie niezlego guza nabilam na glowie :(((( |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |