Wpis który komentujesz: | Wczoraj spędziłam 8 godzin w Krakowie, to był świetny dzień. Wyjazd o 7 rano, spacer po rynku, smocza jama pod Wawelem, odpoczynek na trawniku nad Wisłą i powrót do domu o 3 w nocy. wykupienie miejscowek na pociag było świetnym pomysłem, cały przedział nasz, całkiem nieźle się spało, tylo pozniej w domu łóżko mi jechało i sie budzilam co godzine, zeby nie przespac stacji ;-,0) A dzisiaj Moje Kochanie jest gdzieś daleko i mi strasznie pusto w serduszku. Tęsknię niemiłosiernie, jak zawsze. ~*~*~ |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |