Wpis który komentujesz: | dzisiaj to dopiero byl dzien....tyyyyyyle slonca i w ogoole ekstra:,0) wstalam sobie o 10.00 i siedzialam w sloneczku poozniej przyszedl adam to sobie wyskoczylismy na papierosa i zachcialo sie wszystkim(mnie szaumie radkowi dipowi adamowi i mlodemu,0) jechac nad wode....wiec wroocilismy do mnie wzielismy fure i moowimy ze do olsztyna na skalki jedziemy....mama cos tam pieprzyla ze nie bo to daleko bla bla(20km-ale wytnie sie,0)ale spoko...pojechalsmy do olsztyna oczywiscie 2 zl parking i jeszcze chcieli nam skasowac po 2zl na wejscie na skalki ale oczywiscie ja i adam zaczelismy gadke i nas wpooscila za darmoche:,0) jak takie ostatnie zulensy ale co tam:,0) opalalismy sie w cieniu i bylo pelno jakis robali i jaszczurek wiec postanowilismy jechac do poraja nad wode i tak sie stalo....na "plazy" bylo zajebiscie sloneczko chwycilo mi brzuszek i noozki...juz mi wyskoczyly piegi na nosku:,0)popijali sobie browary bo ja dzis nie pilam(wiem ze nieprawdopodobne a jednak,0) kocham wolne sloneczne dni kiedy jestem z przyjacioolmi i nic mnei wiecej nie obchodzi i jeszcze jak mi piegi wyskocza to wypas ze hej i wracajac do dzisiejszego dnia ... jak jechalismy spowrotem do czestochowy to zauwazylismy ze przy hamowaniu cos nie chodzi okej wiec zatrzymalismy sie czialismy o co teges ale nic....jedziemy...przyjechalismy do domu ojciec moowi ze klocki i jakies tam pierdoly .... na 19.00 na jasna goore ....wyjezdzamy moze tak z 200m od domu tata hamuje a moja mama" jezus! andrzej tu w ogoole nie ma hamulcy/oow( nie wiem,0)!" no to my z radziem na siebie i malo co nie ryknelam smiechem a po chwili "zatrzymaj sie! zatrzymaj sei! ja tym nie pojade! co oni zrobili z tym autem? bla blaaa bla blaaaaaa" wroocilismy do domu i tata moowi zeby sie nie wkurwiala bo to tylko samochood i wczesniej czy poozniej by sie tak stalo ale ona nie i soje" jka bys mu nie dal samochodu to by sie nic nie stalo! my jezdzimy i jakos chodzi to auto!(toyota picnic,0) i drez sie" poozniej tata wyloozowany oczywiscie moowi ze spoko ze on wie jaka jest zlosliwosc rzeczy martwych ze akurat jak my ejchalismy to padlo cos itepe itede.....ale mama to mnie jednak wpienila roowno |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Wojciechuuuuu | 2002.05.04 10:57:05 e to sie bawisz :P;]] najlepsza | 2002.05.04 02:36:00 oj Olka Olka... hehe |