Wpis który komentujesz: | No i skonczyl sie dlugi weekend. Wlasciwie poza sobota byl nieudany, bo przez ta pogode nie moglem sie skupic na nauce i przede wszystkim: Kizia byla daleko ode mnie. Ale za to sobota wszystko mi wynagrodzila. Kizia wrocila i... jest naprawde szalona i kochana. Jejku, alez musialem miec glupia i zdziwiona mine gdy niespodziewanie pojawila sie u mnie. Niesamowita, wspaniala osoba. Zycze kazdemu zeby na swojej drodze spotkal kogos takiego bo wtedy latwiej zrozumiec ze zycie ma sens i ze jest naprawde piekne. Z przerazeniem stwierdzam ze do matury zostaly 3 dni a ja dalej nic nie umiem czyli jak zwykle czeka mnie szybki finish i duzo nerwow, ale bedzie dobrze... musi byc bo jesli nie... Kizia juz zapowiedziala ze na przysiege nie przyjedzie wiec nie mam wyjscia, musze zostac studentem :,0),0),0) No i na koniec: zapewne juz ostatni wpis odmosnie gentle, tym razem krotki: mialem racje chociaz tak bardzo chcialem sie mylic. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
cichy | 2002.05.07 01:32:16 przeciez napisalem ze to juz ostatni wpis o niej i naprawde nie przewiduje kolejnych kizia | 2002.05.06 18:00:16 aaaaa i rzeczywiscie miales bardzo glupia mine:) i pamietaj: zadziwi Cie jeszcze nie raz kizia | 2002.05.06 17:59:01 a ja po raz ostatni prosze Cie zebys o niej nie pisal!!!!! |