wrocilem... szkola... hmm... spoko chyba... oprocz tego ze dzisiaj w tej kurewskiej instytucji jest zebranie/wywiadowka..ehh! jebac zaklamanych belfrow, ktorzy starym zaciemniaja na nas i to naprwade ostro...
tylko zeby starzy nas trzymali na tzw "smyczy". ale ze ja sie nie dam pod pineske wsadzic to mogą mi "fiu fiu"...heh! pogadaja, pokrzycza... i bedzie dobrze! - chyba?!?! :,0),0),0)

ps. babka od geografii to stara suka. w sumie dawno nie widzialem pani od informatyki i od matematyki... ale do pani od matematyki to za chuja nie wiem dlaczego ale mi sie nie spiesz... heh! mialem miec dzisiaj poprawe z matmy, a przelozyli na za tydzien... a ja kurwa wczoraj siedze nad ksiazkami i sie ucze jak debill a tutaj taka niespodzianka... eh... szkoda slow na to co sie dzieje w tej szkole... hehe! :,0) blagam... chce wakacje, chce jechac z moim miskiem gdzies gdzie jest cieplo... !!! a tak szczerze mowiac to od 2 miesiecy nienawidze szkoly... tak to nie mialem nigdy nic do szkoly... jakos w miare spoko bylo a teraz to kurwa...eh.... tragedia! :((((( naprawde nienawidze tego pierdolnika!!!!!!!!!! pozdrawiam was wszystkich czytających i wpisujących się! ajt! a moze ktos z was cos by napisal?! e!? cos wiecej!?!??! ho ho ho !? aloo!?!??!u uu... :,0),0),0),0),0)