Wpis który komentujesz: | Niezły dzień. W szkole były matury, więc musieliśmy się ulotnic ze szkoły. Poszliśmy na jakieś przedstawienie, było świetne,a Ania zakochała się w facecie, który je napisał. Grał zreszta główną rolę. powiedziała, że pojedzie okupować jego dom... no cóż co miłosć robi z człowiekiem...ehhh Później dziewczyny przyjechały do mnie. Magda kwiczała jak mój piesior do niej podchodził, a Anka brzydziła sie gazety, potem wpadał do dziury i już =,0) Potem jak dziewczyny poszły leniłam się aż do francuskiego, na którym było bardzo fajnie :,0) pani miała smerfne buty. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |