kris3k
komentarze
Wpis który komentujesz:

Nom.
Czyli jak przewidywalem z planow nici.... ale w sumie tez z mojej winy.... Okazalo sie, ze Ka¶ka nie miala netu przez dwa dni - jakas awaria po tych burzach.... rozmawialismy dopiero po poludniu i mielismy jechac pojezdzic pod wieczor....jak wroci z OSP.... tyle, ze mnie sie nie chcialo o 19:30 ruszac na rower :( Termin przenieslismy na Niedziele. Postaram sie nie nawalic...
Jutro, jade z loco i Remikiem na grilla do kriszona... to bedzie o tyle dziwne... ze ebdzie to grill bez alkoholowy.... i bedzie tylko meska czesc naszej uczelnianej paczki... lol - takiego grilla jesio nie mialem.... zawsze albo picie, albo kobiety... a najlepiej i to i to... tym razem bedzie ciut "inaczej" ale przynajmniej bedzie wesolo :}

Tak mi sie dzisiaj przypomnialo.... scena z filmu, ktora w dziecinstwie widzialem w TV, a ktora wywarla na mnie ogromny wplyw.... tzn. gdy sobie ja przypominam - robi mi sie zimno...
NIe wiem, z jakiego to filmu.... czy programu dokumentalnego... ale chodzi o obrone wiezy spadochronowej w katowicach - przez harcerzy i harcerki... i moment, gdy na gore wpadaja niemcy, zabijaja wszystkich i zrzucaja z wiezy.... Wlasnie dzisiaj mi sie ta scena przypomniala... chyba sie nawet w przyszlym tygodniu tam pzrejde, wieza stoi niedaleko mojej uczelni - jakies 5min pieszo.

Dziwne to tym bardziej - ze do harcerzy mam podejscie takie .... lekko ironiczne.... 'lesne ludki' itp....
Ale tak naprawde - to jakis sposob na zycie, na przygode.... a nie siedzenie pzred kompem, albo w pubach..... moja sis byla harcerka.... nawet kiedys - bedac malym brzdacem pojechalismy do niej na oboz w Kokotku... pamietam, jak wtedy im zazdroscilem, tych mundurkow... finki przy pasku... i harcerskiej lilijki (nie wiem, jak to sie pisze:P,0) wpietej w rogatke... heh.... pozniej mi przeszlo....a w sumie szkoda....
w 1 kl. LO byla okazja zapisac do jakiegos wodnego harcerstwa? czy cos w tym stylu.... problem byl w tym, ze wtedy slabo plywalem :P i nie skorzystalem.
Kurcze... ze nie meiszkam na mazurach.. no - co za pech :P

Inni co¶ od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni s± użytkownicy nlog.org)