Wpis który komentujesz: | Kolejny tydzień za mną, kolejne doświadczenia, znowu dorosłam, tak właśnie o ten tydzień jestem starsza i mądrzejsza. Teraz już nie będzie ignorancji, po raz kolejny postawnowiłam i zrealizuję: umilę temu człowiekowi życie, zacznę od klasowego i pewnie na tym skończę, ale nie pozwolę aby się źle czuł. Pełen uśmiech, człowiek precież choć trochę może kreować swój los right? ;,0) Powiedział, że kiedyś było milej, do szkoły chodziło się z chęcią...let me think the answer is: człowieku byłeś zakochany, ale przecież ja mu tego nie powiem ;,0) Za to umiem być dobrą koleżanką, pomogę mu, przecież dobrze się rozumieliśmy i niech tak zostanie. Po złym zawsze musi nastąpić dobre - my new motto... Nie będziemy już parą, chyba zdążyłam się z tym pogodzić, ale nie zrezygnuję z niego, jako kolegi. To dobry człowiek, a takich jest niewielu. I'm deeply impressed. "Mój" on, opowiem kiedyś wnukom, jaki to skarb babcia straciła ;,0) Jednak wszystko ma swoją przyczynę. Wierzę, że tak jest. Dziś jestem optymistką. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |