Wpis który komentujesz: | ...skwarek... Nad Wroclawiem rozciagaja sie olbrzymie stada chmur...Jest ich coraz wiecej...robia sie coraz ciemniejsze... i w koncu stlumily ten panujacy od kilku dni skwar:,0) Kolejny raz kopnal mnie zaszczyt...snilam o Nim... Rano bylo mi tak dobrze,ze wybylam z domku na rower...popedalowalam w bardzo przyjemnym miejscu.Park Poludniowy wplywa na mnie odprezajaco,wracajac poczulam loozik splywajacy po mnie...Saczylysmy z Basienka brovarka i jak zawsze poplotkowalysmy,wspominalysmy,marzylysmi i wysmialysmy swoj biedny los - kochajacych i potrzebujacych - :,0) Znowu mam ochote na ogorka...kiszonego...tak kiszonego! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lena | 2002.05.12 00:06:18 takie dni to to co tygryski(no moze tygrysice) lubia najbardziej:) |