Wpis który komentujesz: | Dzień zapowiada się udany. Rankiem siata, potem umówię się na kucie angola, potem się zobaczy. Poza tym martwię się o kilka ważnych spraw i o dwoje ważnych ludzi. No i frytki bym zjadł, albo białą czekoladę. Burza jest, lubię burzę. Błyski i huki. Taki sam hałas pochodzący ze sztucznego źródła byłby irytujacy. Ale jak napierdziela z nieba to jest bosko. Bo to może gniew boski? Angry Angels? Znowu dziś nie ćwiczyłem :/ |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |