lil_foxy
komentarze
Wpis który komentujesz:


" psychika czysta jak kryształ, uczucia bez obelg, czy to już ludzie z przeszłości spacerują po mej głowie? "


heh, telefon...nie zdążyłam...znowu - odebrałam...będę jutro u Ciebie...nie wyśle Ci tych zdjęć, po prostu je przywiozę...jak będziesz chciała to przyjdziesz...przyjdę...na prawdę muszę je mieć...:,0)

hm:/ tekst - uczysz się już do ustnych? przypomniał mi o tym przykrym obowiązku:( eh znowu będę musiała poświęcić pare wieczorów:( znów spanie po 5,5 godz.:( no ale trudno:/ każdy musi przez to przejść:/

nienawidzę, gdy ktoś się deklaruje na nie wiadomo co, a potem wycofuje:(...po co się w ogóle wkopywać w jakieś sprawy...po co obiecywać,a potem nie dotrzymywać danego słowa? później wychodzi na to,że to było kłamstwo, zawsze jest komuś przykro...bez sensu...lepiej pomyśleć dwa, a nawet więcej razy i dopiero potem mówić..."mówienie jest srebrem, a milczenie złotem"...eh nie wiem, może znowu sobie coś wmawiam...:/...ale może nie:((( mam jush dosyć domysłów! mam jush dosyć myślenia o nim...o Tobie! wkręciłam sobie do głowy jedną możliwość, jedną drogę dla nas, Ty tesh tak chyba myślałeś...a teraz tak trudno pogodzić się z tym, że może być inaczej:( a może jush jest:(.....
czemu tak się dzieje, że przez jednego faceta można mieć takiego doła???

czy ja się za mocno nie przywiązuję do ludzi?...może za mocno, za bardzo czuję?...za dużo nadziei...za dużo marzeń...ale nie umiem chyba czuć w połowie...tylko później boli konfrontacja z rzeczywistością :(

od wakacji zaczynam realizację mojego małego planu...potrwa to pewnie z pare lat, ale jeśli chcę to mieć, to muszę kiedyś zacząć do tego dążyć:,0)
chciałabym znaleźć jakąś pracę, bo jest mi na to potrzebne "trochę" kasy...ale dla chcącego nic trudnego;,0) a co chcę mieć? hehe:,0) ubzdurałam sobie swój własny klub:,0),0),0) tani, wygodny, z dobrą muzą...wakacje - co tydzień koncerty...:,0),0),0) problem tylko w tym, że musiałabym chyba ostro kombinować, aby nie zbankrutować, ale tym sie będę martwic później;,0) hmmm...no i chyba przydałby się jakiś wspólnik...łatwiej byłoby zacząć...no zobaczymy jak to będzie:,0)ale na pewno spróbuję:,0) nie wyobrażam sobie,że miałaby dla kogoś pracować:/ w zasadzie jest to spowodowane tym, że nie widzę pracy dla siebie:/ ale może to sie zmieni...w każdym razie nie zgadzam się z tym,że nie ma pracy. Praca jest, tylko trzeba mieć trochę chęci, pomysłów i zapału...

ok, kończę, idę się położyć;,0)

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)