Wpis który komentujesz: | Wlasnie siedzimy sobie w domciu. MALY wiosenny deszczyk zmienil dzis troche nasze plany. Ale co to. w domu bylo spagetti (doprawione przeze mnie - a wiec duza ilosc pieprzu...., wiec moja zona byla troche skwaszona...,0) i biale wino. Pozniej zafundowalem sobie polgodzinna kapiel w goracej wodzie. Teraz pije rum z cola, a zaraz wstaje od kompa i z Justynka bedziemy wybierac zdjecia slubne. A pozniej... hmmhmmmhmmmm..... ===== |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |