Wpis który komentujesz: | Nic to, zanieramy sie dzis do pracy i to dosc intensywnej. Chce to juz miec z glowy i tyle. Pisalam tak i pisalam jak siec padla no i chcialam to wrzucic, bo sie troche nazbieralo a to mi padlo i wsio stracilam. Nic to. Musialam poinstruowac kolezanki w pracowni nerwowo bigajace od kompa do kompa, ze internet nie dziala chwilowo poza bialystok i to nie jest wina stacji roboczych ;,0) Dlaczego jak przestaje sie ladowac jakas strona to ludzie od razu zmieniaja komputer?:,0),0) Dzieki cwiczeniom z mechaniki nie padla moja korespondencja, bo tam zeby nie pasc centralnie maska na lawke to trzeba sie czyms zajac. Wzielam Pratchetta, ale moglam zaczac chichotac, wiec nie czytalam ;> Za to nasz asystent uraczyl nas tekstem typu: wczoraj wypisalem rozwiazanie tego (tu podkreslil dwa niewinnie wygladajace rownanka,0), ale panstwo nie byli szczesliwi wiec dzis sie powstrzymam, koniec zajec. Prychnelismy smiechem:,0) Nie ma to jak luzna atmosfera, zupelnie inaczej spedza sie czas na zajeciach. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |