Wpis który komentujesz: | Deszcz. Tylko tyle moge powiedziec na temat pogody. Jesli chodzi o moje samopoczucie...ogolnie dobrze. Zawsze tak mowie :,0). Wczoraj dostalam niezly wicisk na cwiczeniach i teraz ledwo siadam:P. Czasami sie zastanawiam dlaczego dazenie do czegos dobrego jest takie bolesne, pelne poswiecenia i cierpienia. Czasami wystarczy pstryknac i wszystko sie wali. Problemy sa po to zeby je rozwiazywac, ale czasami moim zdaniem zbyt wielkim kosztem. Wiem, ze jesli wszystko byloby latwiejsze, to swiat stalby sie piekniejszy czyli dla milionow z nas NUDNIEJSZY. Eee, szkoda gadac. Mam przyjaciolke, wlasciwie bardzo dobra kolezanke. Wiele razy jej pomoglam w powaznych sprawach. Ostatnio zauwazylam ze ona wcale mnie nie slucha, jesli juz to komentuje to co mowie w bardzo obrazliwy sposob. Olewalam to bardzo dlugo, bo ponad dwa lata. Bardzo bym chciala z nia o tym porozmawiac, ale jakos nie potrafie. Wlasciwie co ja powinnam zrobic? Jak jej powiem ze mnie meczy ta cala jednostronna przyjazn, jednostronne zrozumienie i jednostronna szczerosc to nic mi to nie da. No moze tylko to ze bede miec swiety spokoj. Ale czy powinnam uciekac od problemow? Ostatnio postanowilam ze za wszelka cene bede probowala wszelkich rozwiazan. Musze przemyslec czy w tej sprawie mozna pomoc dobrymi checiami. Odnosnie basenu i rozmowy z Mama, to postanowilysmy isc kupic nowe stroje i na basen jezdzic samochodem. :,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |