Nie chciałbym wśród czytelników wyjść na kolejnego zdołowanego "wyrażacza" [licencia poetica] swoich myśli na forum publicznym dlatego przestaję pisać skrótami myślowymi. Świętowanie rocznicy 4 miesięcy i 16 dni udanego z przerwami związku to troszku chyba zbytnia przesada, ale co tam. Zostałem w prezencie nakarmiony zupką pomidorową typu 'gorący kubek', którą mi moja Pani sama ugotowała. Nie doprawiła do smaku tak jak trzeba, ale młoda z Niej kucharka to się jeszcze podszkoli... I tak właśnie mija nam kolejny dzień w pracy. Żeby tylko jeszcze zarząd nie kręcił się co rusz, byłoby idealnie. No, ale nie można mieć wszystkiego czyż nie...?
---
A kiedy ktoś zapyta ciebie jak zyc, to odpowiedz mu: 'cała rzecz w tym, żeby oddychać'.
Gdzieś to słyszałem, tylko nie wiem dokładnie gdzie. Tak czy siak całkiem trafne stwierdzenie uważam.
---