Wpis który komentujesz: | Jak widac umiescilam zdjecia psa, ktory wybral mnie do zgryzania zebow w Krakowie. I ta "bestia" przyjedzie do mnie pod koniec maja, juz sie ciesze:,0),0),0),0) Wyjasnianie nieporozumiem zbliza, takie jest moje zdanie. Umacnia bardziej niz szczescie. Dluga droga przed nami, ale we dwojke powinnismy sie z tym wszystkim uporac. Wczoraj mialam lekcje spiewu i pan Stefan mnie zadziwil. Stwierdzil, ze mam sopran (bylam przekonana, ze jednak alt,0), pochwalil mnie za piosenke (zagral mi na pianinku strasznie stara piosenke pani Pronko a ja mu powtorzylam,0) i ze zgrywanych wokali na plytke bylam ponoc najlepsza czym wprawil mnie w wielkie zdumienie. Przez te 3 miesiace zrobilam postepy. I tak trzymac! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |