Wpis który komentujesz: | A wiec wczoraj wzielismy fure paszczaka ,pojechalismy na widok ,wyjebany widoczek na cale miasto w sumie ,potem tak jeszcze po miescie sie pobujalismy i wrocilismy na stare smieci ,dzsiaj na zajeciach mielismy z jakims niedouczonym asystentem ktory puscil nas godzine szybciej ,wykorzystalismy okazje i poszlismy do lasu na browara ,lyknelo sie i az milej siedzialo sie na kolejnych dwoch godzinach wykladow z fizy ,eeee pomoglem tez panu szarpowcowi w akcji radyjka i zaraz spadam na wf ,plany na wieczor??a wiec sa dwa wyjscia: 1.bardziej prawdopodobne --biedrona ,kenigery ,moja chata molo ,mozliwe spotkanie z pania A ,drugie wyjscie---jest podobno dzisiaj impreza u kolesia z roku i mozna by sie wkrecic ,ale to sie wiaze z odmowieniem picia paszczykowi i wuckowi grypzowi itp ,heh nie mam chyba serca do tego ,a wiec zobaczymy jak sie sytuacja rozkreci ,nara |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
grypz | 2002.05.18 18:59:41 buehehe.. no to dobrze, ze nie miales do tego serca ;) ale moglismy w sumie pozniej sie wkrecic na ta impreze |