Wpis który komentujesz: | Ta noc moge zaliczyc raczej do ciezkich...i nie chodzi mi tylko o tone nauki do dzisiejszej kartkówki z chemii. Pocieszyło mnie, że nie zapytał mnie z faranca...moze miało to co¶ wspolnego z tym, że mój zoladek oszala i skrecalam sie z bolu? Po lekcjach wziełam wszystkich dobitych: Anie, Martę, Wojtasa, Toczka i Gawrona do parku, kupili¶my piwo. Nie smakowało...wypiłam jeden browarek i to i tak na sile, a pozniej Gawron z Wojtkiem mnie odprowadzil... Ogólnie nastrój mam do niczego, nawet moi kumple zauwazyli ze mna cos nie tak...a przez co ( kogo? ,0)...bez komentarza... :((( Ide spac... |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |