hieh calkiem milusi dzien.....szkoda ze wczoraj mi sie wszysko na glowke zwalilo i troche wysiadlam ale dzis juz jest ok. jednak to prawda ze nieszczescia chodza parami i jak juz jedna rzecz sie popsuje to potem wszystko sie wali....doszlam do wniosku ze jestem strasznie slaba psychicznie. jakies male glupstwo i zaraz albo chce mi sie plakac albo sie jak glupia przejmuje...eh bez komentarza:P chcialabym zeby kazdy moj dzien wygladal jak dzisiejszy. z przyjaciolmi na zabawie tylko ze jak zwykle narozrabaialam ochlapalam kicccie i sie na mnie troszke wkurzyla i uderzylam kolege ale niechacy i tez na mnie focha strzelil. dobrze ze nie na dlugo. kocham to uczucie jak wiesz ze bliskie osoby ci wybacza i w gruncie rzeczy to sie nie umieja gniewac:,0),0),0),0) to zycie nie jest takie straszne jak mi sie wczoraj wydawalo....