zmeczona jestem przeokropnie bo wogole to mialam fajny wczraj dzien;P kicccia sierota zgubila klucze i nie miala jak sie dostac na chate bo jej rodzicow nie bylo i chciala koczowac przed klatka wiec ja wzielam do siebie do domq. najpierw t biedna sie strasznie martwila ale jak zadzwonila na chate i uslyszlaa ze jej rodzice tez zgubili klucze i balkonem wchodzili do domq to sie obie turlalysmy ze smiechu ze taki zbieg okolicznosci ze wszyscy klucze gubili. heh no i musiala biedna spedzic nocke u mnie. do 3 gadalysmy o jakis glupotach i sie smialysmy- kicccia i jej wyobraznia......bez komentarza hihihi normlanie mozna sie zgorszyc:PPP wogole zeby ktos widzial jak w pewnym momecie spalysmy- ona sie rozwalila na calym lozku a ja na takim skrawku i prawie spadalam wiec musialam ja tylkiem odepchnac:P a dzis jak wstalymsmy kolo 9:30 wiec raczej do wyspanych osob nie naleze:,0),0),0) ale niczego nie zaluje hihi fajnie bylo. postanoeiwlam sobie dzis ze sie zmienie w ciagu dwoch tygodni i zobaczymy jak mi to wyjdzie. mam nadzieje ze ta zmiana bedzie dobra....na pewno jej potrzebuje wiec tak jakby na dwa tygodnie znikam a jak juz wrce to znow mnie beda mieli dosc:PPPP