Wpis który komentujesz: | kurcze w niedziele dzien matki a ja nie moge nic oryginalnego wymyslic zeby mamusia moja sie ucieszyla;\ cos kiepsko u mnie ostatnio z mysleniem...wlasnie wrocilam z miasta i jestem padnieta i obiecalam sobie ze juz nigdy nie pojde z ta osobka co dzis bo zostalam przegoniona i narobilam tyle kilometrow w tak malym miescie ze az sie wydaje niemozliwe.wogole prawie bym wpadla pod samochod a wlasciwie to byl autobus ale w ostatniej chwili sie zatrzymal. doslownie dzis wygladalam jakbym miala swoj swiatbo np widzialam ze jest czerwone swiatlo ale tak jakos szlam dalej jakby do mojej swiadomosci to nie dotarlo. potem kolezanka cos do mnie mowila a ja sie tak na nia patrzylam i naprawde ja sluchalam i tak sie czulam jakby w innym jezyku mwila bo zadngo slowa nie moglam zrozumiec i musilam ja prosic zeb jeszcze raz mi powiedziala. wogole wychodzilysmy ze sklepu tak patrze ze ona wychodzi z koszykiem i tez jej nic nie powiedzialam jakby to bylo normlane a ta sie ze mnie brechala ze tak chamsko sie patrzylam na koszyk i nie powiedzialam jej zeby go zostawila w sklepie tylko pozwolilam zeby z nim szla dalej a ja znow mialam wrazenie ze jest wszystko ok. wogole weszlam na pare osob i nie wiem co sie ze man dzis dzialo i dzieje dalej. albo zaczelo mi sie wydawac ze jest duszno i brakuje mi powietrza w skelpie a kolezanka sie smiala ze mam filmy bo jest wszystko ok. chyba jednak jestem przemeczona. brakuje zebym zaczela widziec rzeczy ktrych nie ma....ze mna to wszystko mozliwe;\ |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
rave | 2002.05.24 19:00:26 heh dianus :)) to ten budyn ci musila jednak zaszkodzic:P ale dziwnie bo zadzialal po 24 ghodzinach jestes lepsza ode mnie:) |