Wpis który komentujesz: | 24 maja, piątek Ta z Twoich pragnień, to ja Z głębi ramion Twych ujrzałam świat Byłeś zawsze, tam gdzie ja W Twoją pierś płakałam ten pierwszy żal Wiem, już wiem Pozostał tylko jeden dzień Wiem, już teraz wiem Że jest ważny każdy, każdy dzień Przyszła noc, minął czas W Twoich oczach zgasł życia blask Teraz słowa krzyczeć chcę Które mogłam szeptać, gdy byłeś obok mnie Proletaryat "Przemijanie" "Trzasnęło" mnie dziś przy tej piosence. W ubiegłym roku było mi obojętne czy dożyję następnego dnia, najlepiej by nie. Nie chciałam tanio sprzedać swojego życia, ale było ono pozbawione sensu (tak mi się przynajmniej zdawało,0). Potem przyszło opamiętanie i wracanie do świata. Nie, to nie był stracony rok, dużo się w nim nauczyłam o sobie i innych. Teraz jest już inaczej. Już pół roku funkcjonuję tak jak powinnam a teraz w dodatku nie sama. Teraz to wszystko ma jeszcze głębszy sens, gdy żyję też dla Niego. Robi mi się tak ciepło w okolicach serca, gdy widzę to "cos" w Jego oczach. Wszystko jest niby takie samo a jednak nie... Byłam troche zdezorientowana, że brak mi tych wszystkich "achów" i "ochów", uniesień tzw. Nie ma się co zastanawiać nad tym. Wszystkie zadurzenia z tymi oznakami nie skończyły się dla mnie dobrze. Teraz czuję się spokojna, kochana. Zakochaliśmy się w sobie sercem i rozumem a nie samymi hormonami. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |