Wpis który komentujesz: | Moja mama stwierdzila ostatnio, ze mam bardzo ladny styl pisania wypracowan. Dziwne, gdyby wiedziala o moich wierszach.... No ale nie wie, i niech tak zostanie. Ide do klasy humanistycznej, to moja ostateczna decyzja. Chyba z piec razy wypisywalam podanie, bo nie moglam sie zdecydowac na kierunek. Ale teraz jest juz dobrze:,0) Dzis wszystko nastraja mnie optymistycznie, no oprocz tej trói z geografii :( Jestem bardzo szczesliwa, ze jest jak jest. I to jest chyba najwazniejsze. Ostatnio nawet pomoglam kolezance w sprawach sercowych. Milosci nie mozna zrozumiec, trzeba ja poczuc. Kazdy promien slonca oswietla nasze twarze, dodaje otuchy i ciepla. A milosc tylko uskrzydla zycie, pozwala przezyc cos naprawde fascynujacego. Szkoda tylko, ze tyle ludzi nie potrafi kochac, a przy tym rani druga osobe, szkoda tylko, ze Ci ludzie probuja na sile zrozumiec uczucia, nie potrafia poniesc sie emocjom... szkoda. Ale jestem jeszcze ja, gotowa na milosc i zrozumienie, gotowana na prawdziwe poczucie tego stanu duchowego. Jestem i czekam, czekam na tego jedynego... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
pia | 2002.05.27 20:53:30 czesc sloneczko!!! mam wielgachna nadzieje ze twoj stan duch utrzyma sie przez dlugi czas.... buziaki aneczka | 2002.05.27 19:35:16 dziekuje Ci Oleczko z calego serduszka:))) Ja tez mam taka nadzieje, mozesz kiedys przeczytasz moj tomik poezji, albo jakis poemat :))) ola | 2002.05.27 19:30:59 no ja mysle ze ten twoj dobry humorek to sie dlugo utrzyma a nie tak tylko na chwile nio i ja trzymam kciuki i mam nadzieje ze koiedysd kiedz bedziesz jush slawna poetka to wiesz .................. paaaaaaaa :]]]]]]]]]]]]]] |