Wpis który komentujesz: | jestem w kafejce i zaraz idę do kina na star wars. pierwszą część o prostu olałam i stwierdziłam, że nie lubię wojen, ale na drugą muszę iść. Zosia mnie wyciągnęła. Lubię znią chodzić do kina. Nie muszę się wtedy wstydzić mojego nieskończonego talentu do robienia sobie wstydu.. : ,0) mam teraz ochotę na film akcji z wątkami miłosnymi... zawiodę się ? : ,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
bridget | 2002.05.29 20:54:06 : ))) było miło. dzięki zośku : ) film nie był najgorszy... zwłaszcza na wątkach miłosnych się nie zawiodłam : ))) buahahaha... : ) a to, że się w połowie popłakałam to inna sprawa : ))) Zosia | 2002.05.29 20:25:01 wiesz...przy kimś takim jak ja to siara jest okrutna!!!! więc nie przejmuj się,że robisz sobie siarę bo ja i tak cię przyćmię swoim bezmyślnym zachowaniem :-( a ja bardzo lubię star łors i lubię OBI WANA KENOBI! JEEEEAHHH...kocham te ich lasery :-) hehe...rozgadałam się...miłego długiego weekendu! :-) następnym razem ja stawiam (ciekawe jaki film...przystanek smutku czy chłopak na urodziny??) :-) Basia | 2002.05.29 19:35:38 A mi sie "Atak Klonow" nie podobal... w ogole nie lubie "Gwiezdnych Wojen"... Aleogladac warto:) idiotka | 2002.05.29 17:26:15 :) tez mam talent do robienia sobie siary:( |