Wpis który komentujesz: | Mama odstawia histerie. Wiedzialam, ze tak bedzie. Po pierwsze, to jestem swinia, bo sobie jade na trzy miesiace, a ona sie boi spac w pustym domu. Po drugie, to napewno wydam cala kase zaopatrujac sie w pierwszym tygodniu w artykuly ksiazkowe, alkohol i papierosy, a potem bede zebrac, albo tak jak dwa lata temu, skroce pobyt o miesiac. Po trzecie, to co jej strzelilo do glowy, zeby mnie znowu samej puscic, skoro zawsze wpieprzam sie w jakies ciemne sytuacje. Po czwarte, to opuszcze 3 tygodnie szkoly i pewnie mnie wyrzuca. Po piate, to do czego to podobne, zeby dziewcze w wieku lat nastu samo podrozowalo po swiecie. Po szoste, to mam nie rozmawiac z nieznajomymi, pic z umiarem, nie wsiadac pod zadnym pozorem do zadnych pociagow, spac przynajmniej 6 godzin na dobe, nie jezdzic nigdzie bez Charliego, meldowac sie codziennie, nie jezdzic na gape w tramwajach, myc owoce przed zjedzeniem, zmywac makijaz przed snem, isc do dentysty i dermatologa, nic nie przekuwac ani nie robic zadnych wiecej tatuazy, nie zajsc w ciaze, nie przywlec HIV'a, nie pyskowac dziadkowi, nie pic w samolocie i, co za tym idzie, nie zlac sie znowu publicznie w majtki, nie krasc znakow drogowych, nie kupowac haszyszu i nie wpasc w problemy z policja. Oprocz tego mam sie smarowac kremem do opalania, nie zadawac sie z hiszpanskimi macho, nie jezdzic samej na koncerty, nie wybrac sie przypadkiem do Moroko, uwazac jak pojade na Gibraltar i nie wpasc do morza, plywac tylko w dzien, nie chodzic samej na plaze... Po co ja jej w ogole powiedzialam, ze gdzies jade. Moglabym wyjsc z domu i zadzwonic juz z lotniska. Ilez bolu glowy oszczedzilabym i jej i sobie... A w szkole dalam plame. Jakis koles robil prezentacje i zadal klasie pytanie "gdybys wiedzial/a, ze wkrotce umrzesz, co bys zrobil/a?". W klasie cisza, wiec zaczal pokazywac paluchem i prosic o odpowiedz specyficzne osoby. Dalej zero odzewu. Wiec podnioslam reke i mu uswiadomilam, ze ten eksperyment sie nie powiedzie, bo wszyscy mysla o tym samym i nikt sie nie przyzna. Cisza. Kobieta: "hmmm...you mean sex? Like, oh, i don't know the BEST sex in your life maybe?" (Ona jest misiowa, ma 24 lata i chetnie bym ja wziela na piwo kiedys.,0). Ja na to, ze kurcze, owszem. Jakby mi zostalo 2 godziny zycia, to na co innego mialabym czas?! Koles z pierwszego rzedu obcial mnie wzrokiem i stwierdzil z glupkowatym usmieszkiem "jak bys miala umierac, to nie wahaj sie i dzwon do mnie w srodku nocy." Ehem. A wychodzac z klasy uslyszalam -"See this girl over there? She's obsessed with sex!" -"Right on! You think she'd do it with me?" No tak. Mozna sie bylo spodziewac, ze wywolam taka reakcje. Tylko kobieta puscila oko i wyznala pod nosem, ze jej tez to przeszlo przez mysl. Chwala Bogu, ze zostaly mi dokladnie trzy dni kariery licealnej. Nie wiem, jak bym sie czula z etykietka szkolnej szmaty... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
say | 2002.06.01 19:28:53 mari sex czekolada i nie wiem co jeszcze bo to mi tak na mysl blyskawicznie przyszlo mariposa | 2002.05.31 08:05:29 Na liscie mialam jeszcze wysadzenie w powietrze Bialego Domu. Ale na to potrzebowalabym przynajmniej ze 3 dni.... pola | 2002.05.31 07:14:40 hmm... ale i tak masz racje... 2h przed smiercia to tylko sex... bo co innego? ;) mariposa | 2002.05.30 23:51:51 albo wolala...bo nie wiem. mariposa | 2002.05.30 23:51:29 Eh, moze i rozwalam, ale napewno nie na wszystkie 8 :)) Say, a o co sie konkretnie rozchodzi z ta czekolada? Ze Ty zamiast seksu wolalbys sie nawtykac slodyczy przed smiercia? :P frugooo | 2002.05.30 23:51:28 uuu .. gdyby nie ten nick , to zyczylbym szerokiej drogi kolego :P say | 2002.05.30 23:07:03 i jeszcze czekolada!!!!!!!! mleczna z orzechami czy nie? sqn | 2002.05.30 21:20:30 też potrafisz rozwalać na łopaty - pzd. |