redq
komentarze
Wpis który komentujesz:



Jak ja za Nią tęsknię...
Wciąż o Niej myślę.
Budząc się myślę o Niej. Jadząc. Pisząc. Czytając książkę do psychopatologii. Przed snem, który jest pełen niepokoju.
Wciąż się zastanawiam, co robi, gdzie jest.
I wciąż czuję, że bardzo bym chciała być z Nią.
Oddychać tym samym powietrzem.
Móc trzymać Ją za rękę.
I ten strach w środku mnie.
Że już nigdy.

Teraz, kiedy już wiem.


Powiedział, że chce tylko tyle, bym była szczęśliwa.
A ja chcę tego samego dla Niego.
Tylko, że to nie ja Mu je dam. Już nie mogę. Nie umiem.

Chciałabym dać szczęście Jej.
Ale czy Ona będzie w stanie przyjąć je właśnie ode mnie? Z moich rąk?



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)