dzien dobry..
jestem zmeczona ze nie wnikam...wlasnie wrocilam z zawodow siatkarskich...pierwsze miejsce!!
jestem z nas dumna:PP
zaraz musze isc pod prysznic..
poza tym wczorajnie bylam w lunaparku,zapomnialam z domuaparatuikasymi zabraklo..ale dzisiaj idziemy.kuba juz nakrecal na jakies palenie ale to nie dzis..
wczoraj byla impreza..grrr...nie cierpie tych elblaskich imprez.juz wole dyskoteke.zajebiste imprezy sa w gdansku..szczegolnie w kaponierze..
szykuje sie niezle..jutro jakies disco,dzis zamierzam ujezdzic tego byka z lunaparku.bede szalec w cowboyskim kapeluszu jaki sobie wczoraj kupilam..
jest zajebisty!!!!
alina dzwonila.jade do niej za 2 tygodnie...
marcin...
obrazil sie na mnie..!!
prosze o porade jakiegos mezczyzny.
a wiec sytuacja wyglada tak :
marcin to kolega mojej kuzynki,mieszka 130km ode mnie,bardzo sie lubimy,ale wiemy ze to nie ma sensu na odleglosc i nie jestesmy ze soba,ale jak jestem u alineczki(kuzynki,0)to zawsze cos jest,jakies ognisko,czy imprezka,i z marcinkiem takie tam rozne rzeczy jak wypijemy po piwku...
noi ostatnio po ognisku odprowadzali nas chlopacy,a marcin zostal,bo nie byl w stanie odwiezc ktoras z nas na rowerze(ach ten alkohol...,0)no i mnie odwozil taki bronek na kierownicy:PP
potem kawalekna piechote szlismy i bronek zlaoal mnie za reke,wogole bronek niezle kreci do mnie ale ja do niego nic.ale szlismy za reke.to bylo tylko takie koolezenskie..
alle marcin sie dowiedzial,i sieobrazil
i nie odpisuje na smsy,mial zadzwonic wczoraj o 23.30.
specjalnie nie spalam, a on nie zadzwonil.a zalezy mi na nim.
I CO JA MAM O TYM MYSLEC?!!!!