Wpis który komentujesz: | O JA pierdole jakie czarne niebo. wczoraj (dzisiaj,0) wrocilem do domu o5. ciekawe. Jaki kontrast w stosunku do tych weekendow, ktore byly jeszcze niedawno. W robocie siedzialem jak ten palant do 4 pozniej wloczylem sie (nie, przepraszam, ZAPIERDALALEM,0) po miescie do 5. policji nie bylo, mozna bylo domykac szafe. dociagnalem raz do 22 ale zaczal padac dessz i trza bylo dac luzu. dzis lepiej troche lepiej nie musze zabierac do lazienki telefonu, jak sie ide kapac nagralem wczoraj w pracy plyte, slucham teraz - jakies potworne starocie ale jest tez Nickelback i pare innych swiezszych rzeczy w. przyslal mi message z okazji dnia dziecka. ja pierdole czy on sie staje moim bestfriendem? nie obraze sie pada no leje na maxa leje tak, teraz to sie naprawde poczulem alone kiedys to nawet lubilem to uczucie, ale dzis nic z niego nie mam. tak naprawde nie rodzi ono cierpienia, ale jest...trwaniem. you sleep eat breathe work sleep cierpienie to cos innego kapusta doleciala na konto ha jak to milo miec zajebiscie platna prace (kiedys to bylo mi wstyd ze wiekszosc dolkow mi mijala jak zobaczylem przelew a pierdole ja to teraz,0) nakupie sobie jakichs gowien znow, bedzie cool moze kolumny nowe moze zdam sobie sprawe po raz tysieczny ze niektore rzeczy sa nie do kupienia (to co w takim razie; trzeba je znalezc na ulicy? wystrugac z kawalka kory? same do mnie przyjda?,0) padapadapadaPADA |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |