tanisha
komentarze
Wpis który komentujesz:

No to było tak... dojechałam Maciek zadzwonił i wyruszył z domu żeby wpaść na chwilę. Było bardzo fajnie-Noemi przyniosła zdjęcie swojego chłopaka, ale to nie jego wszyscy poznali tylko mojego Maćka. Opowiedzieliśmy sobie nasze historie jak wyglądała jedna ale u każdego z osobna... Śmiesznie że tak się bardzo różniły chociaż opowiadały o tym samym... W sumie nie myślałam że wzbudzałam już wtedy w nim tyle uczuć. Powiedziałam że jest moją własnością do odwołania a Maciek powiedział wtedy że lepiej by było jakby było BEZ odwołania. Jest uroczy... A rodzice podobno są mną zachwyceni...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)