masklin
komentarze
Wpis który komentujesz:

koniec dlugiego weekendu... czas zlecial jak szalony... ale to swiadczy tylko o tym, ze byl spedzony milo.
W piatek po poludniu (wstalismy o.. 16 :-,0),0) ,0) pojechalismy do Grzeskow, male strzyzenie zywoplotu, gra w remika i koniec piatku.
W sobote szesc godzin kucia mlotem pneumatycznym i przewalania gruzu na sali w Piastowie. Pozniej imprezka u Drobnego. Na Bemowo do Grzeskow dotarlismy po 2 w nocy.
A dzis? Na zebraniu mialem maly problem z koncentracja mimo dlugiego snu (do 10,0). Do domu z Malenstwem dotarlismy o 18, obejrzelismy po raz kolejny Shreka. Pod koniec troche sie zdrzemnelismy, ale to wyszlo na dobre. Pozniej kawusia, frytki kolejny filmik i teraz szykujemy sie do kolejnego tygodnia :-,0),0),0) A jutro w pracy bedzie Wiktor :-((( Zobaczymy czy naprawde jest taki drewniak...

=====

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)