Wpis który komentujesz: | Najstraszniejsze jest jak wracają wspomnienia. Te złe. Momentalnie poleciały mi łzy z oczu. Mam ten przywilej, że jestem kobietą i publiczne płakanie nikogo nie zniesmacza (choć ja osobiście uważam , że męzczyźni mają to samo prawo do płakania... szkoda , że oni sami myślą inaczej,0) W każdym razie coś w środeczku boli jeszcze i nie daje zapomnieć, staram się o tym nie mówić w nadziejii , że szybciej minie. Nie chce nic zepsuć swoim narzekaniem... Z niektórymi osobami, uczuciami czy nawet ze związkiem to jest jak z jajkiem... Licze się jednak z tym , że niebawem będe zmuszona się upublicznić... Taka dola , że nie moge zostawić nie dla siebie. Nawet własnych myśli. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |