Wpis który komentujesz: | Urodzinowe ognisko udało się znakomicie. Oprócz organizatorów imprezki czyli mnie i Ba. byli Ra. ze swoją Mg., Pr. z przesympatyczną Ul., Mt. razem z Ka. oraz lekko onieśmielona Bo. Komary cięły trochę, ale odganialiśmy je dymem z jałowca. Nasi gitarzyści (Pr. i Ra.,0) byli chyba trochę stremowani, bo z planowanych chóralnych śpiewów jakoś nic nie wyszło. Ale za to pieczenie kiełbasek udało się nadzwyczajnie. Nawet deszcz okazał się łaskawy i wyczekał. Obudził nas dopiero rano szumiąc i bębniąc po szybach. Nie wszystkich, bo młodsza część ekipy pojechała do domu już w sobotni wieczór. A my na jajecznicę do Ba. i na placki ziemniaczane. No i jeszcze na coś, ale to już dozwolone od lat 18, więc zmilczę ;-,0). |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |