Wpis który komentujesz: | Fiza poszla mi calkiem calkiem ,powinno byc gitara ,zgol tak samo ,po zajeciach calkiem spierdolony zasnalem momentalnie ,w koncu cala noc nie spalem ,obudzil mnie paszczyk siedzacy juz u mnie w chacie ,pogadalismy nieco ,potem jeszcze troszke na laweczkach uskutecznialismy pogaduszki ,chlopak calkiem dobrze sie trzyma ,chociaz stary zostawil ich w calkiem hujowej sytuacji ,pogrzeb w srode o 12 ,bede musial jakos z laborkami wykombinowac,ale to juz szczegol ,nara ,jutro kolo z proby:( |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mimbla | 2002.06.05 00:10:01 badziewny skin. |