Wpis który komentujesz: | Dziś dzień zaczął się niezbyt ciekawie:/ Najpierw o 7.30 zaczęli się do mnie dobijać kominiarze:/...poprzedniego dnia mój ojciec mnie uprzedził, że gdyby coś to nie mam im otwierać, bo mamy jakis wiatraczek przy piecu, co jest niedozwolone:> i mogliby nam kazać to usunąć itd. Ok, no to nawet nie ruszałam się z łóżka...ale myślałam, że zwariuję!!! Walili w drzwi chyba przez 10 min. Potem na 15 zrezygnowali i znowu zaczeli>:|!!! Heh, nawet sobie wymyślili taki system, że jeden walił w drzwi, a drugi dzwonił domofonem>:|! Bezczelny nawet zaczął łapać za klamkę>:|!!! No kurde, chyba nie trudno było się zorientować, że nikogo nie ma w domu>:|! A może takie dobijanie się sprawiało im przyjemność??? Grrrr:/ No ale ok, obudziłam się, przeszłam zobaczyć, czy jeszcze mi nie wyważli drzwi i spowrotem położyłam. Postanowiłam puścić osiołkowi sygnałka...i trafiłam na pocztę>:} Chyba mu tam tylko naziewałam:> Potem było wszytsko ok...wpadł mój qmpel...a potem mój ojciec:> Wydawało mu się, że zastał nas w dwuznacznej sytuacji (a my tylko leżeliśmy!,0) więc tesh się wkurzył...no i na końcu ten nieszczęsny mecz:( eh...aż mi się nie chce przypominać tego wyniku:/...no cóż...może innym razem będzie lepiej:> Ahm no i do tego mam katar:/...hehe co za tragedie;,0) Na szczęście świeci słoneczko więc nie jest tak źle:,0),0),0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
osiol | 2002.06.04 23:05:52 >:( ndw | 2002.06.04 22:56:49 ehehe....ja nie mam poczty:P a wiesz ze kominiarze przynosza szczescie? twosteper | 2002.06.04 22:06:50 hehe..dzien jak co dzien:))) ... peace..pozdrowiennia:) |