Wpis który komentujesz: | Bylam dzisiaj u Filipa. Pokazal mi swoje bity, puscil pare fajnych kawalkow, dal Redsa do wypicia... zostawilam mu swoja ksiazke... Potem pojechalismy na Starowke i spotkalismy sie z jego kumpela z klasy- wykrecona panienka!!! po 2 browarkach jej sie jezyk placze... niezle pojebana panienka, ale smiesznie bylo przynajmniej!! ;-,0),0) a potem wbilismy sie do naszego pubu ulubionego na starowce i tam sobie juz siedzielismy przy kolejnych browarkach i gadalismy... i fajnie w sumie dzisiaj bylo - smiesznie!! :-,0),0),0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |