Mielismy dzisiaj tylko chemie (mam 5!!!,0) i niemiecki (oddala testy semestralne i mam 5- wiec powinnam tez miec 5 na koniec,0)!! A potem pojechalismy na strzelnice i nie chcialam strzelac ale musialam, ale w sumie to smiesznie bylo, poderwali nas 2 zolnierze, jeden w wieku Macka (czyli 2 lata starszy, z listopada, Adam mial na imie, bardzo fajny, ladna mial klate i w ogole byl fajny!!! ;-,0),0),0),0) ,0). Potem pojechalysmy z Labalbalem to tellanovy ;-,0),0) na Pulawskiej i w sumie nic nie bylo. Potem z Kaska K. stwierdzilysmy, ze pojedziemy do niej, oki wsiadlysmy w tramwaj i wysiadlysmy tam kolo Kaski, idziemy, a tam kto idzie??????
Ktoz by inny jak Wilku!!! Ide, zawolalam go, przywitalam sie z nim, chyba mnie poznal! ;-,0),0) spytalam czy bedzie w piatek? on na to, ze jasne, w koncu jest w HG i troche jeszcze pogadalismy i my poszlysmy dalej... okazalo sie, ze Kaska nie ma kluczy i nie idziemy do niej, a madra Kasia przypomniala sobie, ze chyba Wilku mieszka nie daleko niej, a poza tym, to wlasnie obok niej byly tagi HG wiec moze to prawda....
Potem pojechalysmy do Galerii Mokotow i spotkalysmy tam Chmiela, Wieloryba i Artura, poszlysmy z nimi do Atomica i bylo calkiem klimatycznie, Kaska upatrzyla sobie jakiegos kolesia, ktory caly czas sie na mnie gapil, wiec swietnie, ale w sumie nie byl taki zly... i tak to w skrocie dzisiaj bylo, ogolnie ZAJEBISCIE!!!