emena
komentarze
Wpis który komentujesz:


ktoś mi sie włamał do chaty. gdy nikogo nie bylo w domu. dzisiaj przed 15. jakies tepe pały. nie zabrali wiele. pare pierscionkow mamy i bron ojca. pomineli pare wartosciowych rzeczy. chyba liczyli na pieniądze. ale syf zrobili. powybebeszali wszystkie szafki a gliny te szafki potem pozazały czarnym proszkiem zeby niby wziać odciski i ten proszek sie beznadziejnie wyciera jak przywrze.
co za chamstwo. szafke na bron połamali bo byla zamknieta na klucz ktory lezał na połce tuz nad nią. zagladali do b.dziwnych miejsc. np.do pudełka po cukierkach cadbery eclairs ktore stalo w kuchni na lodowce. ale do szafki zupelnie centralnej w pokoju gdzie byla kasetka (co prawda bez pieniedzy,0) to nie zajrzeli. weszli przez uchylone okno na I pietrze domu a wyszli przez drzwi balkonowe na dole. nawet je za soba przymkneli. co za pacany. normalnie bym kretynów pozabijała.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
smarki_smark | 2002.06.07 02:39:03

komputer jest co nie? bigup