Wpis który komentujesz: | Podobno zdarzenie autentyczne: Znajomy zatrzymal swojego trabanta na zakazie postoju (z ladna biala tabliczka "nie dotyczy chodnika",0), ale oczywiscie na jezdni. Wraca po jakims czasie i widzi policjanta wypisujacego mu mandat. Podchodzi do niego i grzecznie pyta: - Dlaczego Pan to robi? - Poniewaz tu jest zakaz postoju. - No tak Panie Wladzo, ale tu jest wyraznie napisane "nie dotyczy chodnika". - No wlasnie, a pan stoi na jezdni. W tym momencie znajomy wyciaga dowod osobisty, otwiera i podaje policjantowi, a tam stoi jak byk: TOMASZ CHODNIK......... :-,0),0) ===== |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |