Wpis który komentujesz: | Właśnie widziałem na swoim starym blogu komentarz widmo... dziwnie się poczułem, zwłaszcza że był napisany przez moją znajomą. Nie mam pojęcia jakim cudem widziałem ten komentarz, a później on zniknął... dziwne. Wczoraj w końcu nie udało mi się załatwić znakomitej większości rzeczy. Jedyne co wyszło, to zapłacenie za centralną rejestrację. Dzisiaj może pojadę się zarejestrować i na UKSW dowiedzieć się co i jak z tamtejszą rejestracją. A dlaczego mi się nie udało? Ponieważ moja przyjaciółka czuje się bardzo źle psychicznie i fizycznie i gadaliśmy sobie przez gg. No i tak rozmawialiśmy przez kilka godzin, gdyż Ona nie chciała abym przyszedł. No cóż... szkoda tylko, że Tygrysiczka była cały dzień na swoich praktykach, a później na spotkaniu studenckim w swojej parafii i nie mogła ze mną pójść na Pola Mokotowskie na spotkanie grupy rpg'owców :,0) Fajnie było tak szczerze pisząc :,0) Piliśmy sobie i rozmawialiśmy, spotkałem starych i nowych znajomych a do tego poznałem kilka osób. Fajnie było. Także w chwilach, gdy robiłem za poduszkę i drapaczkę jednocześnie. To były chyba momenty, w których najbardziej brakowało mi Tygrysiczki gdyż czułem, że to Ona powinna tam być, a nie Monika, albo Meko... heh... może następnym razem uda mi się Ją wyciągnąć. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ktoś kogo znasz | 2002.06.07 19:42:42 obiecuję że ja nic z nim nie zrobiłam, nie wiem dlaczego znikł, ale i ja go tam kilka ładnych razy widziałam |