Wpis który komentujesz:
hmmmm czemu za okenm tak szaro??? i tak duszno... wstalam bo bylo mi za goraco..
znowu mam kom..
czemu nie wstajesz kochanie?
klocilam sie wczoraj.. zaczelam sie denerwowac, bo przestawalam wiedziec co sie dzieje.. powiedzialam kilka slow.. "... Wogole nie przyjezdzaj .." po co to powiedzialam? po nic. to tylko tak w gniewie. mimo, ze bardzo chcialam by przyjechal.. i przyjechal.. po 1 telefonie rozplakalam sie, zadzwonilam do pani G. uspokoilam sie i zadzwonilam do niego.. on juz do mnie jechal. otarlam lzy i wyszlam z domu... przeprosilam..
dziekuje :*
znowu mam kom..
czemu nie wstajesz kochanie?
klocilam sie wczoraj.. zaczelam sie denerwowac, bo przestawalam wiedziec co sie dzieje.. powiedzialam kilka slow.. "... Wogole nie przyjezdzaj .." po co to powiedzialam? po nic. to tylko tak w gniewie. mimo, ze bardzo chcialam by przyjechal.. i przyjechal.. po 1 telefonie rozplakalam sie, zadzwonilam do pani G. uspokoilam sie i zadzwonilam do niego.. on juz do mnie jechal. otarlam lzy i wyszlam z domu... przeprosilam..
dziekuje :*
Inni coś od siebie:
Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
lzy mi nie daja zadnego uspokojenia, sprawiaja ze wszystko mnie boli jeszcze bardziej Przepraszam...
DeLpHia | 2002.06.08 23:56:20
dlaczego tak jest, powiedz mi dlaczego??? ty zawsze zwracasz sie do mnie gdy masz problem, a ja zostaje nim sama. Dlaczego? pytam sama siebie, kiedy to sie skonczy, dzis przez caly wieczor mialam zajebistego dola, nawet tego nie zauwazylas a specjalnie tego nie krylam wystarczylo sie dobrze przyjzec i jeszcze potem "nie mam czasu" to mnie rozpierdolilo do konca, a ja czekalam na ciebie tam, ze w koncu bede mogla z kims porozmawiac i moze nawet sie wyzalic. Ktos mi powiedzial "bedzie lepiej" ale pytam sie dla kogo?! ja wiem ze nie dla mnie bo jesli juz cos sie dzieje to zawsze zostaje sama. Niewiem kiedy to przeczytasz, moze lepiej by bylo jakbys teg nie widziala ale zaczelam pisac. Lzy sa jak blizny po glebokiej ranie tyle, ze nie zostawiaja sladow na skorze ale na duszy niewiem tylko dlaczego.... a tak ci ufalam....