Wpis który komentujesz: | Godne zycie w malym miescie? chyba nie osiagalne.... Ostatnio mam bardzo duzo problemow zwiazanych z moja nikla egzystencja. Podczas takich dni jak ten, czyli zimnych i snutnych zaczynam sie zastanawiac nad sensem zycia, a zarazem mojego postepowania. Uzywki takie jak alkochol, tyton, czy nawet narkotyki malo komu sa opce. Kiedys myslalam ze w moim miescie nie jest to mozliwe aby tworzyly sie tego typu grupy mlodziezy. Teraz wiem ze jest zupelnie inaczej. Mieszkam wmalym miescie w ktorym wszyscy sie znaja, wiedza o Tobie wszystko! Jeszcze rok temu bylo niedomomyslenia zeby zachowywac sie na luzie i ujawniac swoje prawdziwe ja. Bylo pewne ze cala Twopja rodzicna sie o wszytskim dowie. Teraz mam to dleboko gdzies!
cnd. nastapi po powrocie z miasta ;,0) Ciekawych maich przygod serdecznie zapraszam! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |