narkostrada
komentarze
Wpis który komentujesz:

"...Mlodzieniec zwrocil sie w strone Reki,ktora wszystko zapisala. I juz chcial cos powiedziec, gdy nagle poczul, ze Wszechswiat milczy, wiec on rowniez zamilkl.


Strumien milosci trysnal z jego serca i chlopiec zaczal sie modlic.Byla to modlitwa jakiej dotad nie znal, modlitwa bez slow, w ktorej o nic nie prosil.(...,0)W ciszy, ktora nastala, zrozumial, ze i pustynia, i wiatr, i slonce tak samo jak on szukaly znakow, ktore zapisala ta Reka. One rowniez pragnely isc wlasna droga i pojac slowa wyryte na zwyczajnym szmaragdzie. Wiedzial, ze znaki te byly rozsiane po ziemi i po przestworzach. Na pozor nie mialy zadnej racji bytu, zadnego znaczenia i ani pustynie, ani wiatry, ani slonce, ani nawet ludzie nie wiedza, dlaczego zostali stworzeni. Ale ta Reka o tym wiedziala i ona jedna zdolna byla czynic cuda, przemieniac oceany w pustynie, a ludzi w wiatr. Poniewaz ona zrozumiala, ze jakies wyzsze przeznaczenie popychalo Wszechswiat do punktu, w ktorym owe szesc dni tworzenia przemienia sie w Wielkie Dzielo.


Mlodzieniec zanurzyl sie w Duszy Swiata i ujrzal, ze Dusza Swiata jest czescia Duszy Boga, a Dusza Boga jest jego wlasna dusza.


I odtad mogl czynic cuda....."


 


Paulo Coelho "Alchemik"


tym razem nie moje slowa ...przekaz tym glebszy...respect dla pisarza ktory przyciaga jak magnes...przeswietla jak rentgen....wysluchuje jak kaplan....mowi nie ocenia...


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
inka | 2002.06.10 00:53:18
alchemik to ppiekne dzielo...wypadalo by to przecyztac.....

czerfona_sukienka | 2002.06.09 15:52:10
ja nie czytam ksiazek, moshe dlatego jestem taka pusta i jeshcze tyle bleduf popelniam, ale chyba znuf fidzem, co zrobic zeby to systko zmienic... otforzyc kiedys jakas ksiazke i przeczytac te pare zdan. Hmm... shukamy tak daleko, a to systko jest tak blisko...