Wpis który komentujesz: | Bardzo milutki weekendzik, ktory zaczal sie dla mnie juz wczoraj. Przyjechalo Sloneczko. I chociaz, biedactwo, bylo bardzo spiace, poszlismy razem do nowych "Niebieskich migdalow". Calkiem ladne. A dzisiaj nie poszlam na francuski, ale dzieki temu sie wyspalam i to u boku Kwiatuszka. Pozniej zjedlismy pyszne, kolorowe kanapeczki na sniadanko. Dzien jakos zlecial. A wieczorkiem udalismy sie do "Sphinxa". Weekend udany. Jutro troche nauki. Niestety. Ale ten tydzien bedzie chyba ostatnim takim, podczas ktorego musze cos umiec. A pozniej- tak, tak...- oleje sobie troszke wszystko. Bo juz mam dosc. I bedzie fajnie. Nareszcie wakacje. Ciesze sie. Bede musiala sporo sobie przemyslec i dojsc troszke ze soba do ladu. O. To moj najwazniejszy cel na wakacje. Jestem spiaca. Ide do lozeczka. Uwielbiam sie przytulac. Uwielbiam wszystko. Z kazda chwila odkrywam nowe rzeczy, ktore mnie fascynuja. Jak malutkie dziecko, stawiajace swoje pierwsze kroki. Czuje sie troche smiesznie. Fajnie mi. I bardzo tesknie. Minely juz dwie godziny od naszego rozstania. Buu... :-,0),0),0),0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kaczuszka | 2002.06.09 12:49:23 :-PPPP No popatrz... :-)))) chafer | 2002.06.09 03:11:38 O..co za czasowa zbieznosc :) chafer | 2002.06.09 03:10:13 Sloneczko?...Kwiatuszek?... :) kredka | 2002.06.09 03:09:37 ja nie na temat: "dziękuję" :)) |